Uwielbiam pierogi! Do
niedawne kochałem je jeść i nie mogłem się przekonać do ich
lepienia. Jednak kilka tygodni temu zrobiłem
pierogi z kaszanką oraz z kaszą gryczaną i grzybami.Nabrałem
odwagi i ochoty do lepienia. Z zaskoczeniem stwierdziłem również,
że wcale nie jest to takie trudne i mozolne, jak zawsze mi się
wydawało, a możliwe wariacje w przygotowaniu ciast i przede
wszystkim farszu sprawiły, że mam ochotę cały czas lepić
pierogi.
Ostatnio, korzystając z
tego ,że zostało nam sporo rosołu z kaczki (przepis już niedługo
na blogu) pomyślałem o azjatyckich pierogach w bulionie. Chciałem
żeby pierogi były bardzo delikatne i dobrze komponowały się z
łagodnie rozgrzewającym rosołem, ale też, aby zaskakiwały
smakiem.
Pierogi z cielęciną i
azjatyckim twistem:
- 20 dg mielonej cielęciny
- 1/2 pęczka drobno posiekanego szczypiorku
- 2 drobno posiekane ząbki czosnku
- 1/2 drobno posiekanej papryczki chilli (bez pestek)
- 1 drobno posiekany kawałek imbiru o wielkości około 2 centymetrów
- 5 łyżek sosu sojowego
- dobra szczypta świeżo mielonego pieprzu.
Ciasto na pierogi:
- 1 szklanka mąki + dodatkowa mąka do podsypywania
- 1/2 szklanka bardzo ciepłego mleka
- 1 łyżeczka masła
- 1 szczypta soli